węgry

30 sie 2018

nad Dunajem – las Gemenc

Kraj Zadunajski

Ile potrzeba czasu na zwiedzanie ojczyzny papryki i gulaszu? Tydzień, a może dwa? Niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie, wiem również, że tydzień / dziewięć dni to stanowczo za mało na zwiedzenie całych Węgier. Jednak na poznanie kilku parków narodowych, na spacer nad Dunajem i na wędrówkę po Alpach oraz kąpiel w termach spokojnie wystarczy.

popołudnie w lesie Gemenc

Wygodna droga, która z południa Polski powinna zająć od 7 do 8 godzin jazdy, prowadzi nas wprost do miejsca, gdzie swoją stację początkową ma leśna kolejka wąskotorowa. Okna w wagonach ciągniętych przez parowóz nadają się idealnie do obserwacji tego, co dzieje się w lesie Gemenc oraz do chwili relaksu po przebytej drodze.
Las Gemenc położony jest na zachodnim brzegu Dunaju i jest on reliktem lasów łęgowych, które występowały licznie w dolinie Dunaju przed jego regulacją. Las rozciąga się na sporym terenie, jednak nie wszystkie miejsca są dostępne dla wędrowców z uwagi na liczne mokradła. W części lasu utworzonych zostało kilka ścieżek przyrodniczych, niektóre z nich są uzupełnione w interaktywne plansze, które mogą okazać się ciekawe i pouczające nie tylko dla dzieci.

Las łęgowy nad Dunajem jest największym tego typu zbiorowiskiem w Węgrzech i jednym z większych w Europie. W lesie można spędzić czas spacerując po leśnych ścieżkach, pływając na kajakach czy też statkiem oraz przejechać się kolejką wąskotorową. Co nas najbardziej urzekło w lesie? Oczywiście kolejka, która prócz podziwiana przyrody była dla nas największą atrakcją.
Podczas jednej popołudniowej wizyty czasu starczyło nam jedynie na przejażdżkę kolejką ze stacji Pörböly do stacji Malomtelelő i z powrotem z kilkunastominutową przerwą na spacer ku wieży widokowej na mokradła. Dlatego zdecydowaliśmy się na jeszcze jeden dzień zwiedzania, żeby lepiej poznać uroki rozlewisk nad Dunajem.

kolejka wąskotorowa w lesie Gemenc

Dunaj

spacer po łęgu

Drugiego dnia zaczynamy wycieczkę tuż koło mostu nad Dunajem, który w tym miejscu osiąga ok. 500 metrów szerokości. Potęga rzeki robi na nas ogromne wrażenie, piesze pokonywanie mostu również. Choć do końca nie wiem czy przez przypadek nie złamaliśmy prawa, bo mostem biegła, prócz jezdni dla aut i torów kolejowych jedynie ścieżka dla rowerów, ale nie mieliśmy inne alternatywy, jak pieszo pokonać most, by z miejscowości Baja dostać się do lasu Gemenc.

Wędrujemy wśród lasów łęgowych na Dunajem i jego licznymi, znacznie mniejszymi odnogami, gdzie można spotkać wiele pięknych ptaków jak czapla siwa czy czapla biała. Las jest ostoją dla rzadkich zwierząt jak bocian czarny, którego gniazdo w lesie Gemenc można obserwować w internecie (link poniżej). Na wodzie można zauważyć wielu wędkarzy w łodziach, a na brzegach pozostałości po sieciach rybackich. Spacer po tak dobrze zachowanym łęgu to sama przyjemność i choć wiemy, że ponad dziesięciokilometrowy spacer to nie jest zbyt dużo na poznanie w pełni tak pięknego lasu, to nam w zupełności wystarcza. Powrót po pieszej wędrówce do Pörböly jest znacznie szybszy, bo już w wagonie kolejki. Brak samochodu wymusił na nas powrót do Baja kolejami węgierskimi. Na dworcu kolejowym z niepowodzeniem czytamy rozkład jazdy. Pracownik kolei nie zna angielskiego i nie jest w stanie nam pomóc w znalezieniu odpowiedniego pociągu do miasta. Z pomocą przychodzi google translate i tak, za pomocą aplikacji w telefonie dogadujemy się z Panem, który pokazuje nam na ekranie jakie opóźnienie ma pociąg, którym dojedziemy do miejscowości Baja. Dobrze, że żyjemy w czasach, gdy internet jest dostępny wszędzie, a gdy nie znamy tak egzotycznego języka jak węgierski z pomocą przychodzi translator, który pomoże nam prawie w każdej sytuacji. Pamiątkowego biletu kolejowego jednak brak, z uwagi na awarię terminala biletowego, trasę do Baja przejechaliśmy na koszt kolei węgierskich.

Baja to miejscowość, która nie zapada specjalnie w pamięć. W Baja natomiast możemy skosztować wyjątkowej zupy rybnej, słynnej na całe Węgry! W smaku jest na tyle wyjątkowa, że pamięta się go długo i własnie dla niej i dla lasów łęgowych warto wybrać się w ten uroczy zakątek Węgier. Mało popularny i piękny.

Weekend w lesie Gemenc dzień 1 – przejazd, popołudniu wycieczka po lesie kolejką wąskotorową dzień 2 – wędrówka po lesie łęgowym, przejażdżka kolejką, przejazd do miejscowości Baja lub podziwianie lasów łęgowych z poziomu kajaka

las łęgowy

INFORMACJE PRAKTYCZNE

  • ceny wahają się od 750 Ft do 2700 Ft (bilet normalny) w zależności od dystansu jaki przejedziemy, dzieci do 4 lat jeżdżą kolejką za darmo
  • ponoć kolejka jeździ cały rok, jednak na stronie internetowej przewoźnika brak informacji dotyczących przejazdów w części miesiąca stycznia i grudnia
  • najpewniejszym okresem, w którym będziemy mieć możliwość przejazdu kolejką leśną jest okres od końca marca do końca października
  • część kursów obsługują lokomotywy elektryczne, część parowe
  • trasa naszej wycieczki pieszej
  • rozkład jazdy kolejki leśnej
  • kajaki 
  • ścieżki przyrodnicze
  • las Gemenc jest częścią Parku Narodowego Duna-Dráva
  • we wrześniu można było przebywać na terenie lasu w godzinach pomiędzy 9:00 a 15:00, z uwagi na odbywające się w lesie polowania
  • gniazdo bociana czarnego na żywo
  • przez las Gemenc prowadzi długodystansowy szlak wokół Węgier

W OKOLICY

ZNALEZIONE W INTERNECIE